koszule mgiełki -> moja nowa miłość!

TEGO LATA W MOJEJ SZAFIE BEZWARUNKOWO

ZAGOSZCZĄ KOSZULE MGIEŁKI!

SĄ MEEGA WYGODNE I IDEALNE NA LETNIE UPAŁY

SZCZEGÓLNIE NEONOWA  Z NEW YORKERA SKRADŁA MOJE SERCE 

MA FAJNE WYCIECIE Z TYŁU A KOLOR IDEALNIE WSPÓŁGRA Z MOJA OPALENIZNA  , W TYM TYGODNIU LEŻAŁAM NA SŁONECZKU Z 3 RAZY PO 20 MIN MAX ,BO 

SŁONCE JAKIEŚ NIE FAJNE I CAŁY CZAS POCHMURNO BYŁO :(

A JAK JUŻ BYŁO TO NIE MIAŁAM CZASU :/

ALE EFEKTY WIDAĆ JESTEM JUŻ CZEKOLADOWA :D

FAJNIE MIEĆ CIEMNĄ KARNACJE---> OPALASZ SIĘ BARDZO SZYBKO :D

DRUGĄ W MOJEJ SZAFIE MGIEŁKA POCHODZI Z BERSHKI

POCZĄTKOWO MIAŁAM WZIĄĆ ŻÓŁTA,ALE OSTATECZNIE STWIERDZIŁAM 

ZE BIAŁA BĘDZIE BARDZIEJ UNIWERSALNA :)

ZROBIŁAM MAŁE DIY I DOSZYŁAM NA KOŁNIERZ ORAZ NA KIESZONKI 

Z PRZODU ĆWIEKI :)

PLANUJE ZAKUPIĆ JESZCZE CZARNĄ ALBO GRANATOWĄ

 ALE TO JUŻ W PRZYSZŁOŚCI :p